| Dodaj ogłoszenie | Szukaj | Schowek Dodaj do schowka | Galeria |
|
| OGŁOSZENIE ZOSTAŁO DODANE DO SCHOWKA! Odcinek 1. Dzień rozpoczął się jak każdy inny: pobudka, przeciągnięcie się w łóżeczku, przywitanie, spacerek, śniadanie. Potem też nic nie zapowiadało tragedii — hop do samochodu, pewnie znowu jedziemy w jakieś fajne miejsce. Nic nowego. Dojechaliśmy, wchodzimy do budynku, chyba do jakichś wielbicieli psów, bo strasznie dużo ich słyszę. Przyszła jakaś obca pani i wtedy się zaczęło... Moja rodzina oddaje jej smycz i bez pożegnania wszyscy wychodzą. "Hej! A ja? Gdzie idziecie? Zapomnieliście o mnie! Wracajcie!" - krzyczałem, ale ich już nie było, poszli beze mnie. Pani poprowadziła mnie wśród wielu klatek z psami. Dużymi, małymi, było ich mnóstwo, wszystkie na mnie szczekały — byłem przerażony! Zamknęła w jednym z betonowych boksów i sobie poszła. Wtedy zawaliło się moje życie! Gdzie moje łóżeczko? Gdzie mój kocyk? Gdzie mój dom? Gdzie moje człowieki? Czekam już tyle czasu, aż po mnie wrócą, ale oni nie przychodzą! Jestem tak strasznie samotny! Czasem ktoś podejdzie do krat i powie :"Cześć Charlie!" albo "to ten z siódemki!" Ale to przecież nie moje imię! A jak ono w ogóle brzmiało? Sam już zapomniałem. I tylko, co parę dni przychodzą ludzie i zabierają mnie na spacer, głaskają i wtedy jestem taki szczęśliwy. I zawsze mam nadzieję, że mnie zabiorą ze sobą, ale oni odprowadzają znowu za stalowe kraty. A może Ty? Może Ty zabrałbyś mnie do domu? Może Ciebie mógłbym kochać? Proszę! Jestem grzeczny, kocham wszystkich ludzi, wszystkie zwierzątka, motylki i nawet zieloną trawkę. Podpisano Charlie Charli trafił do Schroniska w 2016r. Ma 9 lat. To piesek bardzo wesoły, przyjacielski, idealny do spokojnych spacerów, głaskania i wylegiwania się na kanapie. Mimo nieciekawych okoliczności jest bardzo radosny i lgnie do zabawy, to dusza towarzystwa. Wygląda przeciętnie, ale cóż z tego, jak się ma nieprzeciętne serce. Oczekiwania CHARLIEGO pewnie Was zdziwią – ciepły kąt, dwie miski, no i człowiek. Nie? Bardzo wygórowane. Ciekawe, czy są realne do spełnienia? Pewnie jeszcze to potrwa, ale koniec końców ktoś zobaczy iskrę w oczach Charliego i da mu swoją miłość. Czym Charli się odwdzięczy? Niczym innym jak oddaniem i wiernością, taką, której można mu pozazdrościć. Basia 600 966 703 Agata 516 488 831 Miejskie Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Bielsku-Białej 43-305 Bielsko-Biała ul. Reksia 48 33 814 18 18 schronisko@schronisko.bielsko.biala.pl http://labradory.info/viewtopic.php?p=1090979 |
| ||||||||||||||||