Strona darmowych ogłoszeń bez logowania.

DARMOWE OGŁOSZENIA

 

Wyjątkowe,zakochane w sobie koty PILNIE szukają domu

Numer: 156741
Data dodania:
10 02 2016
Edytuj
Usuń
Poleć ogłoszenie
Przypomnij hasło
Wyróżnij ogłoszenie
Dodaj ogłoszenie do schowka
Dodaj ogłoszenie do ulubionych
OGŁOSZENIE ZOSTAŁO DODANE DO SCHOWKA!
      
Amorka i Mumin to pseudonimy dwóch kotów: pięknej brązowo-beżowej marmurkowej kotki i srebrzystego, whiskasowego kocura. Wydawać by się mogło, że koty, jak każde - ale nie. Amorka i Mumin wyróżniają się tym, że z całego stada trzydziestu kotów oboje właśnie wybrali siebie nawzajem.
To nie jest kaprys chwili - A. i M. "zostali parą" wkrótce po tym, jak pojawili się w stadzie bezdomnych kotów na jednym z cmentarzy, czyli około 4 lat temu. Nawet na człowieka to niezły staż, prawda? A w przypadku kota wolno żyjącego to może stanowić długość całego życia.

Amorka i Mumin niezmiennie od lat odbierają mowę swoimi wyrazami czułości - wzajemnymi barankami (mają mocne głowy ;P), miziankami obustronnymi, zaplecionymi na wszelkie sposoby ogonkami. Zazwyczaj przychodziły w parze, czasem na obiad biegły z różnych stron albo jedno dobiegało później - ich spotkanie zawsze było serdeczne i gwałtowne W stadzie wśród kotów są różne dominacje, animozje, nieśmiałości, ale też pokojowe nastawienia do świata i sympatie - wśród tych ostatnich nigdy nie było czegoś na miarę tej dwójki.

Amorka i Mumin swoją sympatię zaczęły przelewać na człowieka. Nigdy nie były szczególnie płoche czy wrogie, ale w pewnym momencie mizianki odludzkie (zwłaszcza podbródkowe) zaczęły wywoływać nastroje ekstatyczno-mruczące. Amorka chętnie poddawała się miziankom na kolanach oraz całkowicie oddawała do dyspozycji swój tofikowy brzuszek, Muminek pozwalał sobie wycinać kołtuny z trudno dostęnych miejsc ponadprzeciętnie puszystego, miękkiego i gęstego futerka.
Dwa baranki bodły łydki karmicieli z dużą mocą, Mumik zjadał z ręki, Amorka nie nauczyła się tego - zawsze podany kawałek mięsa musiała zbarankować, rozpłaszczając go sobie na czole

Niestety, wolne życie naszej pary zaczęło jej poważnie zagrażać. Miejsce ich bytowania nie jest miejscem odpowiednim dla żadnych kotów, ale dla tych ufnych stanowi śmiertelne zagrożenie - historia tego stada ma wiele smutnych momentów, strasznych wydarzeń i znaków zapytania. Zdarza się, że giną dzielne koty - jak w sierpniu zeszłego roku kotka Nosia.

Ponieważ baliśmy się o ich bezpieczeństwo, zakwaterowaliśmy je w schronisku pod Warszawą, gdzie mają do dyspozycji własny pokój, drapak, okienny parapet, zabawki i miskę. Niestety, Amorka i Mumin w nowych okolicznościach bardzo się boją. Są razem, ale z człowiekiem kontaktują się na dobrą sprawę tylko w soboty. Nie socjalizowane - dziczeją. Są smutne, nie rozumieją o co chodzi. Bardzo potrzebują socjalizacji, ludzkiego ciepła, pozytywnych bodźców. Bez tego staną się dzikunami pogrążonymi w depresji.

Szukamy dla nich domu tymczasowego lub od razu na stałe , który zrozumie, że te koty mają do dania wiele, tylko potrzebują cierpliwości, socjalizacji, czułości człowieka.

Zgłoś naruszenie zasad
Powiadom ogłoszeniodawcę, że ogłoszenie znalazłeś na stronie Sellit.pl
Wyjątkowe,zakochane w sobie koty PILNIE szukają domuSkąd: Cała Polska
Wyjątkowe,zakochane w sobie koty PILNIE szukają domu
Wyświetleń: 4196