| Dodaj ogłoszenie | Szukaj | Schowek Dodaj do schowka | Galeria |
|
| OGŁOSZENIE ZOSTAŁO DODANE DO SCHOWKA! Klara jest młodziutką, drobną kotką. Zwykłą, czarną, pospolitą. A ze sobą cały plecak trudnych doświadczeń. Ten plecak zafundował jej człowiek. Klara nie umie mówić, więc tego co przeżyła możemy się tylko domyślać. Klara nie została wysterylizowana. Kiedy dostała rujki, zamiast do lecznicy na sterylkę - trafiła na ulicę. Przecież to tylko kot, poradzi sobie. Ano nie bardzo. Klarę wyrzucono w miejscu, gdzie nie miała szans na żadne pożywienie. No chyba, że udało jej się coś upolować. Do śmietników musiała pokonywać ruchliwą ulicę. Brak sterylizacji objawił się czterema kociakami. Klara miała ogromny problem. Sama wychudzona i niedożywiona, musiała przetrwać ciążę, urodzić i wyżywić kocięta.. Była wyczerpana, skrajnie niedożywiona - co zaowocowało wyłysieniem kotki. Starała się jak mogła, ale kiedy ona wybierała się po jedzenie, kociaki biegły za nią. I wtedy los Klary się odmienił. Biegające po ulicy kociaki zostały zauważone. Dotychczas niewidzialna Klara też. Kocia rodzinka trafiła na tymczas do lecznicy. Na tydzień. Potem uproszony kolejny i kolejny. W końcu zapadła decyzja. Zabieramy. Kocięta na tymczas. Klara na sterylizację. Na maxa wykorzystany został czas przetrzymania kotki po zabiegu. I co dalej? Jak wypuścić Klarę? Gdzie? Do tej jej beznadziei? Do codziennej walki o przeżycie? Od samego początku Klara bezbłędnie trafiała do kuwetki. Wzbudziło to naszą czujność. I lekarzy, którzy proponują dalszy tymczas dla kotki. Jedno wielkie uffff - kolejny cud. I kolejny. Po powrocie do "swojej" lecznicy, Klara zaczyna się coraz bardziej otwierać. Coraz chętniej podchodzi do człowieka, daje się pomiziać. A jak już się skusi na głaskanie, włącza mega "traktor" i wywala brzucho do pieszczot. Nadal jest troszkę nieufna i boi się obcych. Ale czy to coś dzienego, po tym co przeżyła? Klara jest młodziutką kotką, ma max 1 rok. Jest wysterylizowana, odrobaczona i zaszczepiona - posiada własną, osobistą książeczkę zdowia. Do pełnego happy-endu brakuje jednego. Człowieka, który pokocha i już nigdy nie porzuci. Jeśli chcesz zaadoptować Klarę - zadzwoń |
| |||||||||||||