Zadumany pewnie nad swoją przeszłością, z każdym dniem coraz smutniej spogląda zza krat.

Dlaczego tam się znalazł ?
Trafił z pseudohodowli, ktoś na nim zarobił, ktoś nie chciał takiego mieszańca - bokser i... ???
Bycie nierasowym boli, skazuje na więzienie, zimną budę i słomę, i zabiera wszystko. WSZYSTKO ! Dom i nadzieję na niego, i na kochanego człowieka...
Co z tego, że jest mądry, grzeczny, miły i potulny ? Chętnie by się pobawił, bo energii ma jeszcze dużo, chęci też, choć powoli zgasną... Co z tego, że potrzebuje ciepła i miłości ? KTO MU JE DA ?!

Jest bardzo zgodny, kocha ludzi, i inne zwierzaki, i dzieci, i koty... TYLKO JEGO NIE MA KTO POKOCHAĆ !

Tyle psów umiera w schroniskach, niechciane, niekochane, samotne, spragnione kontaktu z człowiekiem... Czasem ktoś myśli czy adoptować, zastanawia się, odwleka decyzję, aż... któregoś dnia przeglądając powiadomienia, trafia na informację "Już za TM"...
-"Nie zdążyłem"- myśli człowiek i robi sobie wyrzuty.
Czy musi tak być z Profesorkiem ? Czy będzie kiedyś ktoś, kto tak pomyśli ?
Kochani, ten pies ma niewiele czasu, tym mniej, im dłużej nie ma domu...