Nie wiadomo, skąd właściwie się wziął. Mały piesek, wyglądający jak skrzyżowanie jamnika ze spanielem. We wsi mówili, że kręcił się tam już od jakiegoś czasu - spał pod płotem i biegał za ludźmi, licząc, że ktoś go zauważy, pogłaszcze, nakarmi...
Przygarnęła go w końcu dobra dusza, która sama ma cztery duże psy pod opieką i ograniczone środki na ich utrzymanie. Niestety, szybko okazało się, że jej psy nie tolerują nowego przybysza, są gotowe bronić swojego terytorium. Już kilka razy go zaatakowały. Pani Alina stanęła przed
dylematem - oddać psa do schroniska, albo znaleźć mu jak najszybciej dobry, kochający dom.
Piesek jest bardzo ufny, przyjacielski, bystry, chętny do zabawy. Ma około 3-4 lat, jest zdrowy, z łatwością podporządkowuje się człowiekowi.
Potrzeba mu trochę ruchu, spacerów i uwagi opiekuna. Jeśli ktoś z Państwa zechce go przygarnąć, pies z pewnością odwdzięczy się całym swoim sercem.


Kontakt w sprawie pieska - Alina Adamska, tel. 501 658 793 lub 883 857 265