Kochani, jak widzicie jestem spakowany i gotowy do wyjazdu. Nie,
nie na Majorkę. Prawdę mówiąc jeszcze nie wiem, gdzie . Może np. do kogoś z Was? Szukam pilnie domu. Jestem prawie
jamnikiem o nienagannym zachowaniu. Nie szczekam, nie wyję, nie
wydziwiam. Potrafię jednak pokazać ,że się cieszę. Naprawdę!
Cichutko sobie drepczę po świecie, nie ciągnę na smyczy, ba,
trzymam się człowieka, więc i smycz nie jest specjalnie potrzebna. Cudny jestem, prawda? Kocham ten świat, ludzi i w ogóle wszystko.
Marzę o spokojnym, cichym miejscu, nie lubię hałasu, szumu. W końcu
mam swoje lata ( no dobrze …11), ale dzięki temu nabyłem też
odpowiedniej wiedzy o świecie. Mogę się z Wami tą mądrością
podzielić w zimne wieczory, gdy będziemy sobie siedzieć na kanapie
i wspominać dawne czasy. Obiecuję, że nie sprawię kłopotu, jestem w
miarę zdrowy, potrzebuję tylko miękkiej karmy.
Kajtek obecnie znajduje się w domu tymczasowym. Pilnie szukamy dla
niego domu stałego. Kajtusiu „szczęśliwej drogi już czas”
tel. Katarzyna 692267192