| Dodaj ogłoszenie | Szukaj | Schowek Dodaj do schowka | Galeria |
|
| W połowie października podczas prac ogrodowych dostrzegliśmy dwie białe śnieżynki "przeczesujące" kompostownik. Kocurki (jak się potem okazało) były przeraźliwie wygłodzone, wystraszone ale zdrowe. Pod naszą opieką nabrały masy, witalności i zaufania do człowieka. Niestety mamy już cztery koty w domu, stateczną kocicę i trójeczkę jednorocznego rozbrykanego rodzeństwa (wychowane z ossesków, porzucone prze dziką matkę). Miejsca brak ,a i o czas na godną opiekę nad szóstką ciężko. Jako "dzikie" koty sobie nie poradzą,nadal nie polują. Aktualnie mieszkają w domku na ogrodzie, obecnie temperatura w środku oscyluje w okolicach 11 stopni C ,ale będzie tylko gorzej..... Ogłoszenia w okolicy tylko nas podłamały. Zgłosiły się dwie panie, jedna o zerowej wiedzy na temat posiadania kotów, chcąca kota "zabawkę",druga szukała trzecich kotów w tym roku bo poprzednie zginęły, pogoniłam... Proszę więc miłośników kociastych o pomoc! Niech ich historia znajdzie szczęśliwy finał. - kocurki mają około 5 miesięcy - koty zdrowe odrobaczone, odpchlone - jedzą mięso, karmę mokrą,suchą (na dogryzkę) - szukają kontaktu z człowiekiem (czasami zamiziały by nas na śmierć) i z innymi kotami (idealne na dokocenie) Szukają : - ciepłego kąta - pełnej miseczki - swojego kochanego i odpowiedzialnego właściciela |
| |||||||||||||